Zespół Audi Sport Team Land mógł już świętować zwycięstwo w 24-godzinnym wyścigu na torze w górach Eifel, gdy nagle zmieniająca się pogoda zgotowała wszystkim zawodnikom dramatyczny finisz. Pomimo poważnych trudności w przedostatniej godzinie zmagań, zespół z niemieckiego Niederdreisbach dominował praktycznie przez cały wyścig. Team dowodzony przez Wolfganga Landa prowadził przez 125 okrążeń toru (każde długości 3,172 km), kiedy w samochodzie pojawiły się problemy z czujnikami. Próby usunięcia usterki podczas dwóch pit-stopów niestety się nie powiodły. Pomimo tego, Audi R8 LMS z numerem 29 powróciło na trasę i wybiło się na drugie miejsce rywalizacji. Tuż przed końcem zmagań, pojazd Audi Sport Team Land, jako pierwszy z czołówki wyścigu zjechał na zmianę opon. Jak się później okazało, była to słuszna decyzja. Kierowca Kelvin van der Linde, na mokrej nawierzchni przejął prowadzenie w wyścigu i wraz ze swoimi kolegami z teamu, Christopherem Mies, Connorem De Philippi i Markusem Winkelhockiem, zwyciężyli w czterdziestej piątej edycji długodystansowego wyścigu na Nürburgring.
Zawodnicy Audi Sport Team WRT zajęli trzecie miejsce, podczas gdy Audi Sport Team Land nie mógł poradzić sobie z usterką. Wydawało się, że belgijski team, w skład którego wchodzą kierowcy Marcel Fässler, Robin Frijns, Nico Müller i René Rast, będzie niekwestionowanym zwycięzcą. Niestety błędna decyzja o zmianie ogumienia najpierw na slicki, a na sam koniec wyścigu na deszczowe pozbawiła ich szans na wygraną.
Kolejne sukcesy odniosły dwa debiutujące na Nürburgring zespoły Audi customer racing: Bonk Motorsport oraz Audi Sport Team Phoenix. Bonk Motorsport jadący Audi RS 3 LMS zajął drugie i trzecie miejsce w klasie TCR, natomiast Audi Sport Team Phoenix ze swoim Audi R8 LMS GT4, uplasował się na trzeciej i piątej pozycji w klasie SP-X, grupującej samochody zbudowane na bazie modeli seryjnych.
Integralną częścią wyścigowego weekendu w Nürburgu były też kolejne wyścigi serii Audi Sport TT Cup. Na podium ponownie triumfował tu Philip Ellis, umacniając pozycję lidera. Polska zawodniczka Gosia Rdest, pomimo odpowiednio piątego i czwartego miejsca zajętego w dwóch wyścigach tej rundy, pozostaje na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej.
Wyjeżdżam z Nurburgringu z delikatnym niedosytem, bo samego ścigania nie było tym razem za wiele. W obu wyścigach wyjeżdżał safety car, pierwszy został zupełnie przerwany, a drugi ukończyliśmy za samochodem bezpieczeństwa. Zdecydowanie był apetyty na więcej, tempo było na top 3, podium było w zasięgu ręki. Brakło tego czasu na walkę. Przyczepność była bardzo dobra, bo pogoda wyjątkowo jak na Nürburgring dopieściła nas słońcem i wysoką temperaturą. Jechało mi się świetnie, inżynier dobrze ustawił set up samochodu. Jestem szczególnie zadowolona ze startów, które w tym roku są moją mocną stroną. W pierwszym wyścigu zaraz na początku zyskałam dwie pozycje, w drugim trzy. Dziękuję za wsparcie przyjaciołom, rodzinie oraz niezastąpionym kibicom.
Kolejną szansą dla niej na wykazanie się w tej serii, będzie wyścig na torze Norisring zaplanowany na przełom czerwca i lipca.
