Błotnisty wstęp do Rajdu Polski

LeadPhoto Błotnisty wstęp do Rajdu Polski
Trasa odcinka testowego poprzedzającego start Rajdu Polski rozmokła po nocnej burzy i pod kołami zawodników szybko zmieniła się we wstęgę błotnistej mazi. Andreas Mikkelsen, Craig Breen i Stéphane Lefebvre wykorzystali odcinek testowy do wypracowania odpowiednich ustawień swoich Citroënów C3 WRC, by dostosować je do stanu nawierzchni.
Content

O ile przejazdy zapoznawcze odbyły się w promieniach letniego słońca, dzisiejszej nocy nad trasą rajdu przeszły gwałtowne burze. Trasa odcinka testowego oraz drogi, na których wytyczone zostały oesy na cały nadchodzący weekend, są obecnie bardzo mokre i błotniste.

Podczas pierwszego przejazdu odcinka testowego Andreas Mikkelsen miał defekt elektroniczny, który zmusił go do powrotu do parku serwisowego. Wkrótce później Norweg ponownie wyjechał na trasę, ale nawierzchnia odcinka była już mocno zdegradowana.

Przez całe przedpołudnie trzej zawodnicy zespołu Citroën Total Abu Dhabi WRT testowali różne ustawienia zawieszeń, by dostosować swoje samochody do zmienionych warunków drogowych. 

Spośród kierowców C3 WRC najlepszy czas zaliczył Andreas Mikkelsen – w czwartym ze swoich pięciu przejazdów Norweg uzyskał wynik 2:15,2. Czas Stéphane’a Lefebvre to 2:16,0; Craig Breen uplasował się tuż za nim z czasem 2:16,6.

Po południu wszystkie załogi wezmą udział w ceremonii startu na rynku w Mikołajkach. Później, od godziny 19:08 rozgrywany będzie pierwszy przejazd superoesu Mikołajki Arena.

Nie udało nam się prawidłowo wykonać pierwszego przejazdu, bo wystąpiła drobna awaria techniczna. Za drugim razem droga była już błotnista. Utrudniało to sprawdzenie naszych ustawień zawieszenia, bo warunki były zupełnie inne niż w czasie, gdy trenowaliśmy na podobnych drogach. Niemniej, dokonaliśmy kilku drobnych korekt. Jeżeli będzie nadal padało, nasza praca wykonana dzisiaj rano może się okazać bardzo przydatna – mówi Andreas Mikkelsen.

Czuję się pewnie za kierownicą, ale jeszcze nieco brakuje nam trakcji i czystej prędkości. Dziś rano bardzo się napracowaliśmy, by posprawdzać różne konfiguracje ustawień zawieszenia. Teraz kolej naszych inżynierów, którzy na podstawie naszych obserwacji spróbują określić optymalne regulacje. Wolałbym, by na rajd wróciła piękna pogoda. Jeżeli nawierzchnie tras wyschną, na pewno będziemy bardziej w swoim żywiole – uważa Stephane Lefebvre.

W nocy intensywnie padał deszcz, przez co nawierzchnia trasy szybko się zepsuła. Podczas naszego ostatniego przejazdu droga bardziej przypominała poligon czołgów niż odcinek rajdowy. Włożyliśmy dużo wysiłku w testowanie różnych zmiennych na takie warunki i myślę, że powinniśmy być przygotowani na trudny rajd. Jak trudny – to zależeć będzie w dużym stopniu od pogody w najbliższe dni – mówi Craig Breen.

Zaloguj się, aby uzyskać dostęp do wszystkich opcji portalu!!