Dogonić legendę - Opel Insignia OPC

LeadPhoto Dogonić legendę - Opel Insignia OPC
Na początku lat 90-tych Opel zszokował konkurencję, prezentując Omegę Lotus, która powstała we współpracy ze słynną angielską firmą. Dziś sukcesor szybkich Opli - Insignia OPC dysponuje mocą 325 KM i jest w stanie osiągnąć 270 km/h.
Content

Omega Lotus była prawdziwym szokiem dla rynku i konkurencji - podwójnie doładowane V6 o pojemności 3,6l generowało astronomiczne jak na tamte czasy 377 koni mechanicznych i 568 Nm momentu obrotowego. Dysponując odpowiednio długą prostą, wskazówka prędkościomierza zatrzymywała się dopiero na liczbie 286 km/h. Mercedes E500 i BMW M5 były słabsze i wolniejsze niż produkowany w zakładach Lotusa konkurent.
Dziś Insignia OPC nie prezentuje się aż tak groźniena tle konkurencji. Jednak 325 KM osiągnięte z doładowanego V6 o pojemności 2,8 l zbliżają nowego Opla do legendarnego przodka. W przypadku sedana przyśpieszenie do setki trwa równo 6 s. Elektroniczny kaganiec pozwala rozpędzić się do 250km/h, ale producent deklaruje, że po jego dezaktywacji wskazówka dotrze o 20 jednostek wyżej. Moc przekazywana jest na obie osie za pomocą 6-biegowej przekładni manualnej lub automatycznej. W podwoziu dokonano szeregu zmian poprawiających prowadzenie i komfort jazdy. Tylne zawieszenie posiada aż 60% nowych elementów względem obecnej wersji. Dodatkowo system FlexRide pozwala kierowcy czuwać nad twardością zawieszenia.

W kabinie pojazdu panuje zdecydowanie sportowa atmosfera. Sportowe fotele Recaro, opcjonalnie dostępne również w wersji skórzanej , gałka dźwigni zmiany biegów w stylistyce OPC i całkiem nowa deska rozdzielcza oraz centralna konsola. Na opcjonalnym 8-calowym wyświetlaczu kierowca ma stały dostęp do takich danych jak ciśnienie i temperatura oleju, napięcie akumulatora, pozycja przepustnicy, moc hamulców oraz siła grawitacji przy bocznym przyspieszeniu. Nowa sportowa kierownica (opcjonalnie dostępna w wersji podgrzewanej) w modelu z przekładnią automatyczną jest wyposażona w łopatki zmiany biegów. Jeśli nie są one używane przez co najmniej 12 sekund, samochód kontynuuje jazdę w trybie automatycznym.

Nowa Insignia OPC nie jest tania, aby stać się jej właścicielem, trzeba liczyć się z wydatkiem ponad 200 tys. zł. Jednak cena jest porównywalna z 300-konnym Passatem i najmocniejszym S60 w wersji T6.

Zaloguj się, aby uzyskać dostęp do wszystkich opcji portalu!!