Zawodnicy DS Virgin Racing rozpoczęli niedzielną rywalizację w nowojorskiej dzielnicy Brooklyn od ponownego wywalczenia pole position. W sobotę dokonał tego Alex Lynn, w niedzielnym Super Pole najszybszy okazał się Sam Bird.

Tuż po starcie wyścigu głównego, Brytyjczykowi nie udało się utrzymać prowadzenia. Na pierwszym zakręcie skutecznie zaatakował go Felix Rosenqvist. Co gorsza, od początku wyścigu duże problemy miał drugi kierowca zespołu, Alex Lynn. Po starcie z siódmego pola szybko tracił kolejne pozycje. Na dziewiątym okrążeniu nastąpiła chwilowa neutralizacja, po której Sam Bird skutecznie powtórzył swój zwycięski manewr z soboty: w momencie wznowienia wyścigu wykonał perfekcyjny start i atakując po wewnętrznej stronie ciasnego nawrotu, odzyskał pozycję lidera.

Alex Lynn został zmuszony do wycofania się z dalszej walki z powodu awarii instalacji elektrycznej swojego bolidu. Nie mogąc dotrzeć do alei serwisowej, Lynn zatrzymał się na trasie. Rywale Sama Birda wykorzystali ten czas, by zjechać na pit stop i wykonać postój. Zespół DS Virgin Racing szybko zareagował, sprowadzając lidera na postój na następnym okrążeniu, dzięki czemu mógł pozostać przed peletonem hamowanym przez żółte flagi na trasie.

Druga połowa wyścigu była swego rodzaju grą strategiczną: zawodnicy musieli tak gospodarować energią, by starczyło jej na pokonanie pełnego dystansu 49 okrążeń. Sam Bird przejechał linię mety z przewagą 11 sekund nad najbliższym z rywali i łącznie w obydwa dni nowojorskiego weekendu zdobył 53 punkty dla zespołu DS Virgin Racing. Tym samym przed dwiema ostatnimi rundami sezonu dołącza do walki o tytuł mistrzowski wśród kierowców.