Wyjątkowe okazje wymagają wyjątkowej oprawy. I tej nie zabrakło podczas unikalnej imprezy w sercu miasteczka-studia filmowego wytwórni Paramount Pictures w Los Angeles. Trzystu właścicieli samochodów Volvo, przedstawicieli sieci sprzedaży oraz mediów na terenie hollywoodzkiego studia przywitał słynny prezenter i miłośnik motoryzacji, Jay Leno. Scenerię wybrano nieprzypadkowo. Obecność na terenie studia filmowego miała podkreślać wpływ samochodów Volvo na amerykańską kulturę.
Wisienką na torcie były prezentowane auta, które odegrały kluczową rolę w historii Volvo. Pokazano pierwszy model wyposażony w dach: PV4 z 1928 r. i pierwszy model eksportowany do USA: PV444 z 1955 r. Nie mogło także zabraknąć Volvo P1800S z 1967 r., czyli filmowego auta słynnego Rogera Moore’a z serialu „Święty” oraz najnowszego, flagowego SUVa XC90.
W uliczkach studia Paramount zwiedzających kusiły witryny, prezentujące historyczne materiały dotyczące marki. W Volvo Cars Art Gallery obejrzeć można było serię zdjęć, inspirowanych twórczością Juliusa Shulmana, amerykańskiego fotografa architektury. Zdjęcia z danych lat oraz te zrobione współcześnie i stylizowane, tak aby przypominać oryginały podkreślały drogę, jaką przez lata przeszła marka Volvo.
Goście mieli także możliwość poznania kreacji reklamowych z dawnych lat z kolekcji Volvo Cars History Museum. Audiofilów przyciągnął Bowers & Wilkins Listening Room, gdzie w odosobnionej przestrzeni mogli docenić kunszt technologii wykorzystywanej do tworzenia 1400-watowego systemu nagłośnienia, montowanego w najnowszym Volvo XC90.
- Od wielu pokoleń marka Volvo zajmuje wyjątkowe miejsce w sercach Amerykanów - powiedział Lex Kerssemakers, prezes amerykańskiego oddziału Volvo Cars. - Wielu z nich pamięta czasy wożenia na tylnej kanapie Volvo przez rodziców. Inni za kierownicą szwedzkiego auta uczyli się prowadzić. Z nimi wszystkimi pragniemy uczcić doświadczenia z naszą marką, poznając nowe spektrum doznań z obcowania z Volvo, które jest bardziej luksusowe niż kiedykolwiek – dodał Kerssemakers.