O gustach się nie dyskutuje, choć faktem jest, że od razu można rozpoznać w nowym modelu nieco przyciężkawą linię znaną z innych aut tego producenta. Na uwagę zasługuje jednak nietypowa konstrukcja drzwi, w których pozbyto się środkowego słupka – rozwiązanie podobne do tego, stosowanego już w Fordzie B-Max.

Atuty BMW i3 to przede wszystkim zaawansowana technika. Nadwozie wykonano z tworzyw sztucznych wzmocnionych włóknem węglowym, ograniczając znacznie masę całej konstrukcji, choć i tak pojazd waży ponad 1100 kilogramów. BMW i3 jest samochodem elektrycznym, tak więc sporą część masy własnej, stanowią akumulatory dostarczające energii do silnika elektrycznego o mocy 170 KM. Auto przyspiesza do „setki” w czasie 7,2 sekundy, rozpędzając się maksymalnie do 150 km/h. Zasięg zależy głównie od stylu jazdy i wynosi od 130 do 160 kilometrów. Dodatkowo pojazd można wyposażyć w silnik spalinowy, który służy tylko do napędzania prądnicy, za pomocą której ładowane są akumulatory. W takim przypadku zasięg BMW i3 wzrasta do 300 kilometrów na jednym ładowaniu.

Premiera BMW i3 odbędzie się na wrześniowym Salonie Samochodowym we Frankfurcie, a cena na niemiecki rynku osiągnie wartość około 35 tys. euro.