FC w nazwie modelu oznacza fuel cells, czyli ogniwa paliwowe. Nowy koncept Lexusa wyróżnia się nie tylko futurystyczną stylistyką, ale przede wszystkim napędem przyszłości, znanym już z seryjnego modelu Toyoty - Mirai.
Paliwem LF-FC jest wodór, który łączy się w ogniwach paliwowych z tlenem, uwalniając energię. Jedynym produktem ubocznym tej reakcji jest woda. Prąd wytwarzany w ogniwach paliwowych zasila silnik elektryczny. Układ nie wykorzystuje silnika spalinowego, dlatego samochód nie emituje żadnych spalin ani szkodliwych substancji.
Samochody elektryczne są znane z tego, że ładowanie akumulatorów trwa kilka godzin, co ogranicza ich praktyczność i uniwersalność. W przypadku samochodów na ogniwa paliwowe nie jest to problem - tankowanie wodoru trwa tylko kilka minut.
Główny silnik elektryczny LF-FC napędza tylną oś, jak przystało na rasową, sportową konstrukcję, podobnie jak w seryjnym sportowym Lexusie RC F, czy Toyocie GT86. Przednie koła koncepcyjnego Lexusa mają własne silniki elektryczne, po jednym na każde z nich. W ten sposób uzyskano napęd na wszystkie koła. To rozwiązanie umożliwia precyzyjną kontrolę rozkładu momentu obrotowego, dając wodorowemu Lexusowi dobre właściwości jezdne oraz stabilność prowadzenia.
Zestaw ogniw paliwowych został umieszczony z tyłu pojazdu, a jednostka sterująca z przodu. Zbiorniki wodoru ułożono w pozycji litery T, uzyskując w ten sposób optymalne rozłożenie mas między przodem i tyłem auta.