Firmę Mark Levinson Audio Systems założył w 1972 roku inżynier Mark Levinson, szybko zyskując renomę producenta sprzętu audio dla najbardziej wymagających klientów. Obecnie wchodzi w skład koncernu Harman International, obok tak znanych marek świata dźwięku, jak JBL, Harman Kardon, AKG, Lexicon, Studer czy Soundcraft.

Stworzenie systemu audio, gwarantującego maksymalną wierność odtwarzanego dźwięku to wyzwanie, znacznie wykraczające poza zapewnienie szerokiego pasma przenoszenia, bez zniekształceń i szumów. Wzmacniacze i głośniki są testowane w komorach bezechowych, pozwalających precyzyjnie zmierzyć pasmo przenoszenia, zniekształcenia i szumy. Liczy się nie tylko jakość wzmacniacza i głośników, ale też dopasowanie charakterystyki systemu do konkretnego wnętrza, w którym ma pracować.

Dlatego w centrum projektowym Harmana w kalifornijskim North Ridge, oprócz laboratoriów elektronicznych, są pomieszczenia urządzone jak salony w mieszkaniach o różnym wyposażeniu: o prostym wystroju lub pełne przepychu, z dywanami i bez, z grubymi zasłonami lub żaluzjami w oknach. W nich sprawdza się działanie sprzętu w rzeczywistym otoczeniu. Chodzi o to, by system audio był w stanie doskonale odwzorować środowisko dźwiękowe, zamieniając pokój w salę koncertową filharmonii czy kameralny klub jazzowy. Nie inaczej jest z systemami audio do samochodów, jednak tu wyzwanie jest znacznie trudniejsze.

- Samochód to wyjątkowo trudne środowisko - wyjaśnia Chris Ludwig, główny projektant systemów akustycznych w firmie Harman. Przestrzeń jest niewielka, pełna powierzchni odbijających dźwięk i trudno określić miejsce między głośnikami, z którego najlepiej słuchać muzyki - Pod względem akustyki wnętrze samochodu wypada fatalnie. Jednak, odpowiednio projektując systemy głośnikowe, jesteśmy w stanie zminimalizować te niedogodności. System audio w Lexusie NX wyposażony jest w 14 głośników, w Lexusie GS w 17.

Zaprojektowanie systemu audio dla nowego modelu Lexusa rozpoczyna się od dostarczenia pojazdu do firmy Mark Levinson. Zespół demontuje wnętrze, instaluje system i sprawdza jego charakterystykę, weryfikując różne konfiguracje, a w razie potrzeby - modyfikuje konstrukcję elementów kabiny. Efekt weryfikowany jest przez testerów - zarówno doświadczonych muzycznie, jak i rekrutujących się spośród „zwykłych zjadaczy chleba”.

Stworzenie doskonałego systemu dźwiękowego, nad którym pracuje 30-40 projektantów, inżynierów i specjalistów z wielu różnych dziedzin, może zająć nawet cztery lata, ale wynik tej pracy jest wart włożonego wysiłku. Dzięki temu w kabinie auta można się poczuć, jak w słynnym nowojorskim studiu na 30. ulicy, w którym 1 lipca 1959 roku Dave Brubeck Quartet nagrał legendarny jazzowy standard „Take Five”.