Koniec motorsportu? Autopilot dla kierowców wyścigowych

LeadPhoto Koniec motorsportu? Autopilot dla kierowców wyścigowych
Asystent jazdy po torze wyścigowym, który sprawi, że zacznie ona przypominać grę komputerową - to najnowszy patent japońskiego koncernu samochodowego, który ma na swoim koncie największą liczbę wynalazków, związanych z technologią autonomicznego prowadzenia w branży motoryzacyjnej.
Content

Opatentowany przez Toyotę system wykorzystuje GPS, kamery i wczytane z wyprzedzeniem plany torów, uwzględniające dane o szerokości i długości geograficznej. Na ich podstawie komputer przez cały czas śledzi położenie samochodu na torze i dostosowuje do sytuacji pracę układu kierowniczego, hamulców oraz przepustnicy. Kierowca będzie otrzymywać na bieżąco wskazówki, dotyczące optymalnego toru jazdy na wyświetlaczu HUD. Jak w grze wideo, system będzie mógł nawet sygnalizować, kiedy należy zwolnić przed zakrętem.

Wniosek patentowy Toyoty wyszczególnia kilka trybów pracy, w zależności od potrzeb i umiejętności kierowcy. Tryb dla początkujących będzie mógł w razie niebezpieczeństwa przejąć kontrolę nad samochodem. Tryb dla bardziej zaawansowanych będzie optymalizować ruchy kierownicą. Kierowca nadal otrzymywałby wskazówki i pomoc, ale nie traciłby całkowicie kontroli. Ma powstać także specjalny tryb dla zaawansowanych kierowców, którzy bardzo dobrze znają dany tor. Komputer utrudniałby w nim jazdę, dzięki czemu kierowca mógłby dodatkowo doskonalić swoje umiejętności.

Toyota złożyła wniosek na tę technologię w maju ubiegłego roku. Amerykański urząd patentowy opublikował go w październiku 2016 roku. Na razie nie wiadomo kiedy to urządzenie mogłoby zostać wdrożone do seryjnej produkcji. Nie oznacza to wcale końca motorsportu. Dzięki nowemu urządzeniu, początek kariery kierowcy wyścigowego byłby bezpieczniejszy i nieco łatwiejszy. Autopilot, zapobiegający wypadkom i korygujący błędy, nadzorowałby treningi początkujących.

Zaloguj się, aby uzyskać dostęp do wszystkich opcji portalu!!