Opel Monza powraca?

LeadPhoto Opel Monza powraca?
Tytuł może jest na wyrost, ale w przypadku Opla jest możliwe, by pojazd koncepcyjny szybko trafił do produkcji seryjnej. Tak właśnie było z Tigrą, która w krótkim czasie z pojazdu koncepcyjnego, przerodziła się w auto produkowane seryjnie.
Content

Historia modelu Monza związana jest z prestiżowym i luksusowym jak na tamte czasy, czyli końcówką lat 70-tych, autem o nazwie Senator. Było to sportowe coupe, które choć nigdy nie odniosło spektakularnego sukcesu rynkowego, zwracało uwagę i dla wielu było autem marzeń. Na wrześniowym Salonie Samochodowym we Frankfurcie, Opel zaprezentuje model koncepcyjny. Pojazd mimo odważnej i masywnej linii nadwozia, jednoznacznie kojarzy się z samochodami tej marki. Zaskakujące jest rozwiązanie drzwi, a raczej jednego skrzydła, które od przedniego słupka do tylnego koła stanowi monolit z dwoma szybami. Skrzydło uchyla się ku górze, zapewniając łatwy dostęp do przedniej i tylnej części nadwozia. Tył auta to mocne krągłości i wysoko prowadzona linia zderzaka. Podobnie jak poprzednik, także i koncepcyjny model wyrasta w grupy małych samochodów coupe. Nadwozie mierzy bowiem blisko 470 centymetrów. Mimo sportowego wyglądu i spłaszczonej sylwetki przy wysokości zaledwie 1,31 metra nie brakuje miejsca w bagażniku, który liczy 500 litrów. Samochód, który pokazany zostanie we Frankfurcie, wyposażony zostanie w trzycylindrowy doładowany silnik nowej generacji o pojemności zaledwie 1.0 SIDI turbo. - Mamy wyraźną wizję samochodów Opla w przyszłości i jasną strategię realizacji tej wizji. Monza Concept odsłania całe sedno tej strategii” — mówi dr Karl-Thomas Neumann z Opla.

Zaloguj się, aby uzyskać dostęp do wszystkich opcji portalu!!