Zasłyszane na padoku…

Kenneth HANSEN, szef zespołu
Hell to najprawdziwszy tor rallycrossowy! Zawsze z niecierpliwością czekamy na tę rundę. Trasa ma dużo zakrętów i bardzo nam odpowiada – tak się układa, że zawsze jesteśmy na niej konkurencyjni. W porównaniu z Lydden Hill jest nieco mniej wymagająca pod względem mocy silników. Jeśli chodzi zaś o regulację podwozi, to mamy parę gotowych rozwiązań, które się tam sprawdzają. Liczymy na to, że będziemy walczyli o zwycięstwo, co zresztą ostatnio miało miejsce nie raz, na przykład na Hockenheimie i w Mettet.

Sébastien LOEB (PEUGEOT 208 WRX z numerem startowym 9)
Uważam, że ten tor jest dość interesujący pod względem technicznym. Odcinek joker lap jest stosunkowo śliski, więc gdy wpada się tam w kilka aut, robi się trochę gorąco… Fakt, że umieszczono go tak niedaleko za linią startu, ma duży wpływ na strategię wyścigu.