Jean-Éric Vergne wystartował z pierwszej linii. W połowie wyścigu wysunął się na prowadzenie i do samej mety pilnował swojej pozycji, odpierając ataki najgroźniejszych rywali. Jego partner z zespołu, André Lotterer, wystartował z siódmego pola. Choć w trakcie wyścigu napotkał parę komplikacji, ostatecznie zajął czwarte miejsce.

Mark Preston, szef zespołu DS Techeetah tak skomentował wynik: Co za dzień! Wywalczyliśmy nasze pierwsze zwycięstwo jako zespół DS Techeetah. Zawdzięczamy je rewelacyjnej jeździe Jeana-Érica w rundzie, którą traktujemy jako własny teren – siedziba firmy Techeetah znajduje się właśnie w Sanyi. Od czasu wyścigu w Hongkongu solidnie pracowaliśmy nad przygotowaniami, ale zdajemy sobie sprawę, że pod względem technicznym nadal mamy przed sobą dużo pracy. Natomiast dla kierowcy Jeana-Érica nareszcie wszystko ułożyło się pomyślnie. Tym razem dopisało mu także szczęście, tak ważne we wszystkich dyscyplinach motorsportu. Swoją cegiełkę w tym wyścigu dołożył też André, który zdobył dla nas cenne punkty. Dzisiejszy wynik sprawia, że wracamy na trzecie miejsce w klasyfikacji zespołów. W tabeli kierowców Jean-Éric jest trzeci, a André dziewiąty. Mamy więc dwóch kierowców należących do ścisłej czołówki w tej dyscyplinie i wspaniały zespół, który dzisiaj funkcjonował perfekcyjnie. Serdecznie dziękuję wszystkim członkom naszej ekipy za ten wyścig! 

Rywalizacja na czele klasyfikacji zespołów Formuły E jest bardzo zacięta. Lider i wicelider mają odpowiednio, 
97 i 96 punktów, a ekipa DS Techeetah znajduje się na trzeciej pozycji z 95 punktami na koncie.