Czy to przełom? Można powiedzieć, że tak! Dotąd auta z kraju środka kojarzyły się z tandetą, niską ceną i mizernymi wynikami testów zderzeniowych. Quoros 3 Sedan zrywa z tymi stereotypami. Okazał się bezpieczniejszy od takich konstrukcji jak Lexus IS 300h, Mercedes Citan, czy Renault Captur. W sumie to jedno z najbezpieczniejszych aut jakie kiedykolwiek przebadano.

Samochód przy długości 4615 i szerokości 1839 mm gabarytami przypomina Skodę Octavie III generacji. Przy stylizacji auta czerpano garściami z europejskich i koreańskich wzorców. Od słupków B auto mocno przypomina swojego konkurenta, VW Jetta. Przód przywodzi na myśl produkcje koreańskiej Kii, a wkomponowany grill ten spotykany w Audi. Trzeba jednak przyznać, że całość prezentuje się spójnie i nowocześnie. Pod maską znajdziemy wyłącznie dwa silniki o pojemności 1,6 litra. Wersja wolnossąca rozwija 126 KM a doładowana 156. Do wyboru klient ma skrzynię manualną o 6 przełożeniach, lub dwusprzęgłowy automat. Producent zapowiada jednak dalszy rozwój gamy jednostek napędowych. Aby trafić w gusta europejskich klientów przydałby się niewielki motor wysokoprężny, który gwarantowałby niskie zużycie paliwa. Qoros przekonuje do siebie walorami użytkowymi. Bagażnik ma solidną pojemność 500 litrów, a we wnętrz swobodnie może podróżować kierowca i troje pasażerów. W wyposażeniu nie zabrakło również xenonowych reflektorów ze światłami do jazdy dziennej LED, ośmiu poduszek powietrznych czy systemu Keylessgo. We wnętrzu czas podróży umili rozbudowany system multimedialny z 8 calowym dotykowym wyświetlaczem. Część funkcji będzie znajdować się w "chmurze" nazwanej QorosQlaud.

Czy auto ma szanse odnieść sukces na starym kontynencie? Wszystko będzie zależeć od ceny. Jeżeli zamiast podstawowej Octavii dostaniemy w pełni wyposażonego Qorosa, dla wielu oferta ta może wydać się wystarczająco satysfakcjonująca by przesiąść się do auta z kraju środka.