Jako pierwszy na starcie sobotniego etapu rajdu Columna Medica Baja Poland 2016 stawił się Krzysztof Hołowczyc. Niestety to nie oznacza, że Polak jest liderem w klasyfikacji. Podczas piątkowego prologu na szczecińskim poligonie został wyprzedzony przez Nassera Al-Attiyah. Różnica między panami to aż 11,7 sekundy.
Druga pozycja startowa przypadła triumfatorowi. Katarczyk dysponujący Toyotą Hilux i jeżdżący w barwach zespołu Overdrive wyruszył na trasę sobotniego odcinka zaraz przed Jakubem Przygońskim. Oczywiście nie zabrakło też Klaudii Podkalickiej. Polce po pierwszym przejeździe udało się utrzymać bardzo dobrą czwartą pozycję w klasie T2.
"Wczoraj mieliśmy sesję rozgrzewkową. Musieliśmy przyzwyczaić się do naszej rajdówki, z którą przez jakiś czas nie mieliśmy nic wspólnego. Zobaczyliśmy jak zawieszenie zachowuje się na dziurach, jak w zakrętach. Wydaje nam się, że wybraliśmy optymalne ustawienia i mam nadzieję, że to będzie widać na trasie." - powiedziała przed startem Klaudia Podkalicka.
W ostatecznym rozrachunku okazało się, że Klaudia i jej ekipa mają świetne wyczucie. Po drugim przejeździe udało im się wskoczyć o oczko wyżej i poprawić pozycję na trzecią. Nie obeszło się jednak bez problemów. „Na pierwszym przejeździe silnik przegrzewał się, musiałam zatem odpuszczać w kluczowych momentach. Podczas drugiego mogłam rozwinąć pełne skrzydła aż do momentu, w którym wpadłam w dziurę. Doszło do uszkodzenia intercoolera. A to oznaczało nieprawidłową pracę turbiny i mocne zwolnienie tempa.” - powiedziała Klaudia Podkalicka.
Po drugim dniu zmagań podczas Columna Medica Baja Poland 2016 można powiedzieć jedno. Walka jest naprawdę wyrównana. Różnice między zawodnikami wynoszą zaledwie po kilka sekund. A to oznacza, że trzeciego dnia zmagania będą jeszcze bardziej zacięte i na trasie może się wydarzyć dosłownie wszystko. Włącznie z przetasowaniem wśród liderów klasyfikacji.
Jaki zatem będzie ostatni dzień rajdu Columna Medica Baja Poland 2016? Zobaczymy już wkrótce…