Podnosząc poprzeczkę coraz wyżej - GT-R

LeadPhoto Podnosząc poprzeczkę coraz wyżej - GT-R
Nissan i Nismo zaprezentowali swoje wcielenia Nismo na nadchodzący rok.
Content

Taktyka Nissana dotycząca modelu GT-R przypomina wyczyny najsłynniejszego zawodnika na świecie w skoku o tyczce. Mowa o Siergieju Bubce, który bił rekordy po 1 cm mogąc od razu skoczyć dużo więcej. Podobnie jest z Nissanem i jego flagowym modelem GT-R każde nowe wcielenie poprawia, wydawałoby się niebotyczny wynik osiągnięty przez poprzednika na północnej pętli Nurburgring. I tak po wersji z 2008, 2010 i 2011 przyszedł czas na najnowsze wcielenie 2014. Możecie wierzyć jest szybszy niż jego poprzednicy. Nie będę się tu zagłębiał w specyfikację techniczną i drobne zmiany jakim został poddany, gdyż przeciętnemu użytkownikowi wystarczy świadomość, że jest lepszy niż jakikolwiek Skyline i GT-R do tej pory.

Zadacie sobie pytanie "a co jeśli chciałbym, żeby był jeszcze szybszy?". Proszę bardzo, dla tych malkontentów NISMO (nadworny tuner Nissana) przygotował specjalną wersję sygnowaną swoim logo. Dzięki podniesionej mocy, do równych 600 koni i zaaplikowanemu pakietowi aerodynamicznemu pokonuje "zielone piekło" w 7 min 8 s i 679 tysięcznych. Tu prawie wszystko jest specjalne: nowe turbosprężarki, felgi, opony, tylny stabilizator, fotele... Można by tak wymieniać w nieskończoność.

Dla mnie pozostaje jednak ciągle niedosyt, mam wrażenie, że to auto nie jest tak dobre jak mogło by być, że gdyby japońscy inżynierowi chcieli, mogli by dodać mocy, powiększyć tylne skrzydło i przełamać czas 7 min. Oni jednak z uporem maniaka wolą co roku udowadniać światu, że się rozwijają i ciągle doskonalą. Ale prawda wygląda inaczej, budują auto w taki sposób, żeby za rok mogli zbudować kolejne, lepsze.

Zaloguj się, aby uzyskać dostęp do wszystkich opcji portalu!!