Wersja ta jest rekordzistą toru Nurburgring wśród aut cywilnych. Na pokonanie 20.600 m "zielonego piekła" potrzebowała zaledwie 6 min i 57 s. Przed oddaniem pierwszym klientom dokonano pomiaru przyśpieszenia i spalania tej odelżonej wersji. Sami inżynierowie Porsche byli zadziwieni ile poprawiło zdjęcie zbędnych kilogramów oraz optymalizacja pracy silników elektrycznych. 918 przyśpiesza do setki w zaledwie 2,6 sekundy, a przy wykorzystaniu wyłącznie silników elektrycznych w 6,1 s. 200 km/h pojawi się na prędkościomierzu po zaledwie 7,2 s. czyli w tyle ile usportowiony kompakt osiąga setkę. 300 km/h również nie stanowi problemu, wystarczy 19,9 s.

Gdy nie zdecydujemy korzystać się z pełnego potencjału jaki oferuje nam ta maszyna, możemy liczyć na niewiarygodnie niskie zużycie paliwa, wynoszące zaledwie 3,0 l/100 km.

Jeśli myślicie, że to osiągi nie do pobicia, zwłaszcza wśród aut hybrydowych poczekajcie na nowego Mclarena P1. Dla porównania 0-300 km/h 16.5 s. - aż 3,4 s. szybciej od 918. Nie są znane jeszcze osiągi LaFerrari, które gra w tej samej lidze, a z pewnością nie będzie chciało pozostać najwolniejsze.