Załogi PEUGEOT 3008DKR pokazały pełnię swoich możliwości, skutecznie pokonując całą trasę dakarowego maratonu i zajmując na mecie etapu 8. trzy pierwsze miejsca. Najlepszy czas dnia – 4 h 11 minut i 02 s. – zaliczyła załoga Sébastien LOEB /Daniel ELENA, która dzięki temu powróciła na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Nowi liderzy mają obecnie 1 min 38 s. przewagi nad zespołem Stéphane PETERHANSEL / Jean-Paul COTTRET, którzy ukończyli etap na drugiej pozycji, ze stratą 3 min 35 s. do zwycięzców. Cyril DESPRES i David CASTERA pojechali w tym etapie czysto i skutecznie, zajmując trzecie miejsce (strata 5 min 35 s.). Dzięki temu francuska załoga odzyskuje trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej, a ich hiszpańscy rywale Nani ROMA i Alex HARO BRAVO spadają na miejsce czwarte ze stratą 6 min 19 s.
Regulamin etapu maratońskiego zakazywał załogom korzystania z wszelkiej zewnętrznej pomocy technicznej aż do mety i dojazdu do obozu w Uyuni. W tej sytuacji w poniedziałek wieczorem zawodnicy musieli samodzielnie wykonać przeglądy i szybkie naprawy swoich maszyn. Kierowcy i piloci zespołu Peugeot Total nie byli pod tym względem wyjątkiem. Najwięcej pracy mieli LOEB i ELENA, którzy musieli wymienić w swoim samochodzie pompę wspomagania układu kierowniczego. Dowodem tego, że wszystkie trzy francuskie załogi Peugeot Sport doskonale poradziły sobie w rolach mechaników, są trzy najlepsze czasy, zaliczone przez PEUGEOT 3008DKR na trasie etapu 8.
Przebieg 39 edycji Rajdu Dakar nadal utrudniają skutki ulewnych dreszczów, jakie spadły w tej części Boliwii w ciągu ostatnich dni. Także etap 8. musiał zostać skrócony – długość dwóch zawartych w nim odcinków specjalnych zmieniono z początkowych 492 do 417 km, a w połowie dnia, podczas neutralizacji, wyjątkowo dopuszczono krótką interwencję serwisową. Później, na odcinku dojazdowym prowadzącym do Salta, przejazd zablokowało zarwanie odcinka drogi. Nieprzejezdność innych dróg na trasie rajdu doprowadziła także do odwołania jutrzejszego etapu 9. Dzisiaj późnym wieczorem zarówno samochody zawodników, jak i pojazdy serwisowe powrócą na terytorium Argentyny.