Szwecja, Meksyk, Portugalia, Grecja, Włochy, Finlandia, Australia, Francja, Hiszpania, Wielka Brytania, Monte Carlo, Argentyna, Polska… i teraz Niemcy. Potrójnym zwycięstwem Volkswagen uzupełnił małą, ale ważną lukę w sportowym „życiorysie” Polo R WRC. Rajd Niemiec był dotychczas jedynym, którego World Rally Car z Wolfsburga jeszcze nie wygrał. Akurat w Niemczech szczęście nie do końca dopisywało kierowcom Volkswagena. Teraz, dzięki najbardziej światowemu modelowi w całej flocie niemieckiego producenta udało się wygrać także na własnym podwórku. I to w stylu typowym dla Volkswagena – zawsze gdy zespół i dyrektor działu sportowego VW, Jost Capito, znajdowali się pod największą presją, odpowiadali potrójnym zwycięstwem. Po porażce w Rajdzie Niemiec w 2014 roku, już w kolejnej rundzie w Australii po raz pierwszy wszystkie trzy miejsca na podium zajęli zawodnicy Volkswagena. Po rozczarowującym występie w Argentynie w tym sezonie, nastąpił Rajd Portugalii – najlepszy dla Polo R WRC. Za trzecim podejściem Volkswagen osiągnął teraz także sukces w Niemczech – to w sumie czwarte potrójne zwycięstwo, trzecie w tym sezonie. I to wywalczone na oczach ponad 225 tysięcy zachwyconych widzów.

Liczba 30 podczas Rajdu Niemiec miała dla Volkswagena szczególne znaczenie. Było to nie tylko 30. zwycięstwo Polo R WRC w 35 rajdach, ale także 30. w karierze Sebastiena Ogiera i Juliena Ingrassi. I to takie, dzięki któremu zajęli szczególne miejsce w annałach Rajdowych Mistrzostw Świata. Pod względem liczby wygranych rajdów zrównali się z Marcusem Grönholmem i zajmują wraz z nim drugie miejsce w tym historycznym zestawieniu. Pierwszy jest Sebastien Loeb, który wygrywał aż 78 razy! W odwiecznym pojedynku Francji z Finlandią, zawodnicy znad Sekwany są teraz górą – Francja ma na koncie 175 zwycięstw, a Finlandia 174.

Wymarzone zwycięstwo w Niemczech dało Volkswagenowi trzy matchballe w walce o tytuły Rajdowych Mistrzów Świata. W tym sezonie najszybsza załoga może jeszcze zdobyć maksymalnie 112 punktów – wynika z tego, że zdobywcą tytułu rajdowego mistrza świata 2015 może być tylko jedna z załóg Volkswagena. Jeśli po Rajdzie Australii Sebastien Ogier i Julien Ingrassia utrzymają dużą przewagę nad konkurentami z zespołu Volkswagena – Jari-Matti Latvalą i Miikką Anttilą oraz Andreasem Mikkelsenem i Olą Floene – wtedy obrońcy tytułu okażą się po raz trzeci z rzędu Rajdowymi Mistrzami Świata. Także Volkswagen może już w Australii świętować zdobycie tytułu w klasyfikacji producentów.

W klasyfikacji producentów na drugie miejsce awansował Hyundai dzięki wywalczeniu dwóch miejsc tuż za podium. Rozczarowujący Rajd zaliczył Robert Kubica, wymiana silnika jeszcze przed Rajdem i w konsekwencji  minutowa kara pozbawiły Polaka szansy walki o punkty już na samym początku rywalizacji, później przytrafiło się dachowanie i kolejnego dnia urwane koło. Polak narzekał na prowadzenie się auto, pomimo tego i tak kilkukrotnie plasował się na czołowych lokatach poszczególnych OESów.

Sytuacja w klasyfikacji zespołowej po Rajdzie Niemiec:

1. Volkswagen Motorsport 300 punktów
2. Hyundai Motorsport 161
3. Citroën Total Abu Dhabi WRT 148
4. M-Sport 138
5. Volkswagen Motorsport II 64
6. Hyundai Motorsport N 45
7. Jipocar Czech National Team 43
8. FWRT 9