Przypomnijmy Fin jeździł już w barwach włoskiego zespołu w latach 2007-2009. Lecz wobec niesatysfakcjonujących wyników kontrakt z nim został przedwcześnie rozwiązany. Kolejne lata ściagał się w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Od sezonu 2012, wobec wypadku Roberta Kubicy powrócił do F1 do zespołu Lotus. Doskonałe wyniki Fina w barwach konkurencyjnego zespołu oraz przeciętne Brazilijczyka Felipe Massy w barwach zespołu z Maranello skłoniły szefostwo Ferrari do poszukania nowego parnera dla Fernando Alonso. Czy to dobry ruch z strony Ferrari? Historia pokazuje, że ciężko utrzymać 2 bardzo dobrych kierowców w jednym zespole tak by w trakcie współpracy nie wyrastało zbyt wiele konfliktów. Wystarczy przypomnieć choćby jeden z ostatnich sezonów w którym Alonso i Hamilton jeździli w jednym zespole. Z drugiej jednak strony jest to dobry krok w kierunku utemperowania Alonso, który coraz mniej pochlebnie wypowiada się o pracy zespołu. Jako zespół autorankingu liczymy, że podniesie to poziom rywalizacji i widowiskowości w przyszłym sezonie. Na chwilę obecną dominacja RedBulla trwa.