Podium rajdu uzupełnił Mads Østberg z ekipy Citroena. Dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej Sebastian Ogier po wjechaniu w zaspę, stracił wiele cennych minut i musiał gonić czołówkę. Skończyło się na solidnym 6 miejscu. Kierowcy Fordów zajęli 4 i 5 miejsce. W imprezie wysoko uplasowali się Skandynawowie, którzy zajęli pierwsze 4 miejsca. Są oni przyzwyczajeni do śnieżnych warunków panujących na trasach. Robert Kubica, który od początku zaznaczał, że śnieg jest mu obcy i celem jest dojechanie do mety, kilkukrotnie wypadał z trasy zakopując się w zaspach, ostatecznie rajd ukończył, ale na dalekim 24 miejscu.

Finlandia-Norwegia 13:10. Pojedynek kierowców Volkswagena Latvali i Mikkelsena prawie przez cały dystans Rajdu Szwecji trzymał fanów w napięciu. Dopiero ostatni dzień rajdu przyniósł decydujące rozstrzygnięcie bezpośredniej rywalizacji obu kolegów z zespołu. Rano w sobotę różnica między doświadczonym, a młodym kierowcą wynosiła tylko 3,6 sekundy. Dopiero minimalny błąd Andreasa Mikkelsena w ekstremalnie trudnych warunkach pozwolił Jari-Matti Latvali odetchnąć. Po poślizgu na 18-tym odcinku specjalnym Mikkelsen stracił decydujące sekundy. Jak wielka była dominacja kierowców Volkswagena w Rajdzie Szwecji, pokazują statystyki: Latvala 18 razy był w pierwszej trójce, Mikkelsen 13 razy. Jari-Matti Latvala zaliczył w Szwecji swój trzechsetny najlepszy czas odcinka specjalnego.

Po zwycięstwie w Szwecji Jari-Matti Latvala został liderem tabeli Rajdowych Mistrzostw Świata, dwa dodatkowe punkty zebrał jako bonus za tak zwany Power Stage. Druga pozycja za kierowcą Citroena Madsem Østbergiem na ostatnim odcinku specjalnym, na którym przyznawane są dodatkowe punkty dla trzech najszybszych kierowców, oznaczała łącznie 40 punktów na koncie Latvali. Tuż za nim znajduje się Sébastien Ogier z pięcioma punktami straty. Trzeci jest Mads Østberg z Citroena.