Impreza jak co roku impreza była rozgrywana wokół sopockiego molo. Daje ono unikalną możliwość oglądania regat z bliska. Są one bardzo widowiskowe, ponieważ załogi walczą na krótkiej trasie w formule jeden na jednego.

Bardzo dobry początek miała załoga Przemysława Tarnackiego, sternika Energa Volvo Yacht Racing. To właśnie ta załoga w klasyfikacji Round Robin wygrała za wszystkimi pozostałymi załogami. Drugiego dnia więcej szczęścia miał Łukasz Wosiński. Dobra passa już go nie opuściła i to on ostatecznie wygrał regaty w klasie 3000. Odbierając nagrodę podziękował Przemkowi Tarnackiemu, z którym pływał w jednej załodze przez 10 lat.

Tegoroczną nowością były rozgrywki katamaranów M32. Ten sport wymaga ogromnych umiejętności by zapanować nad pędzącymi jednostkami. Podczas regat Energa Sopot Match Race najlepszymi poskramiaczami tych specyficznych jachtów okazali się być Szwedzi dowodzeni przez Nicklasa Dackhammara.

Katamarany M32 pokazują, w którą stronę zmierza współczesne żeglarstwo. Jest coraz szybsze, angażuje najnowocześniejsze technologie materiałowe, ale dzięki temu ten spory jest jeszcze bardziej widowiskowy. Jednostki te mają 10 m długości, 5 szerokości, a powierzchnia grota to 53 m2. Wszystko to sprawia, że katamaran M32 to pędząca strzała.

Ponieważ Volvo Car Poland było jednym z głównych sponsorów tej imprezy i głównym partnerem motoryzacyjnym, na miejscu nie mogło zabraknąć wyjątkowych aut. Oprócz najnowszych modeli Volvo S90 i V90, pokazano też klasyczny model P1800 ES. Ten klasyczny shooting brake został zaprojektowany przez Pelle Pettersona, słynnego projektanta łodzi żaglowych oraz właściciela marki produkującej odzież i akcesoria żeglarskie.

Pełne wyniki regat są dostępne na stronie: http://energasopotmatchrace.pl/#