Rimac Concept Two – auto dla Richarda Hammonda

LeadPhoto Rimac Concept Two – auto dla Richarda Hammonda
Na Salonie Samochodowym w Genewie jak co roku nie brakuje ciekawych premier. Jednym z ciekawszych pojazdów, jakie można w tym roku podziwiać jest prototyp hipersamochodu o napędzie elektrycznym - Rimac Concept Two. Druga odsłona chorwackiego auta zadziwia nie tylko niesamowitymi osiągami, ale również wykończeniem dedykowanym słynnemu dziennikarzowi motoryzacyjnemu, Richardowi Hammondowi.
Content

Rywal Tesli Roadster
Rimac Concept Two napędzają cztery silniki elektryczne, zamontowane bezpośrednio przy kołach. Ich łączna moc wynosi niemal 1900 koni mechanicznych i są w stanie wytworzyć moment obrotowy wynoszący 2 300 Nm. Według danych producenta, tak zasilane auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 1.97 s, osiągnięcie prędkości 300 km/h zajmuje mu 11.8 s, a prędkościomierz auta zatrzymuje się przy wartości wynoszącej 412 km/h. Osiągi Rimaca Concept Two są więc zbliżone do tych, które ma oferować Tesla Roadster, zaprezentowana kilka miesięcy wcześniej.

Concept One cechuje się również prawie idealnym rozłożeniem masy – 48% spoczywa na przedniej osi, a pozostałe 52% na tylnej. Trzeba jednak zauważyć, że mimo lekkiego nadwozia wykonanego z włókna węglowego i aluminium, cała konstrukcja waży niemało, bo 1950 kg. Taka masa wynika dużej mierze z zastosowania potężnych, 1.4-megawatowych baterii o pojemności 120 kWh, składających się w sumie z 6 960 ogniw. Jak podaje Rimac, mają one pozwolić na przejechanie 650 km na jednym ładowaniu. Nad ich odpowiednią temperaturą czuwa aż siedem systemów chłodzących.

Chorwacki producent szczyci się również wyposażeniem auta. Na pokładzie znajduje się osiem kamer, lidar, sześć radarów i dwanaście sensorów ultradźwięków, a zamiast kluczyka zastosowano system rozpoznawania twarzy. Samochód wyposażono również w tryb jazdy autonomicznej o czwartym poziomie zaawansowania.  

Rimac dla Richarda Hammonda
Twórcy Rimaca Concept Two zaskoczyli świat nie tylko danymi technicznymi swojego auta. Samochód wyposażono w gaśnicę. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie napis, jaki umieszczono na mocującym ją pasku. W słowach „In case of hill climb, extinguish fire” (pol. W razie wyścigu górskiego ugasić pożar) można wyczuć nawiązanie do wypadku, jakiemu w ubiegłym roku uległ słynny dziennikarz motoryzacyjny, Richard Hammond. W czasie kręcenie jednego z odcinków programu The Grand Tour prezenter brał udział w lokalnym wyścigu, zasiadając za kierownicą Rimaca Concept One. Na jednym z zakrętów Brytyjczyk stracił panowanie nad autem, które w efekcie dachowało i stanęło w płomieniach. Sytuacja wyglądała niezwykle groźnie, na szczęście Hammondowi nie stało się nic poważnego.

Dziennikarz zdążył już skomentować posunięcie Rimaca. Jestem zachwycony. Zawsze chciałem mieć realny wpływ na projektowanie samochodów. I teraz mam – cytuje Richarda Hammonda portal Drivetribe.

Zaloguj się, aby uzyskać dostęp do wszystkich opcji portalu!!