Podobnie jak dwaj swoi rywale samochód napędzany jest zestawem hybrydowym. Jednak nie chodzi tu o oszczędzanie a czerpanie dodatkowej mocy z napędu elektrycznego. Elektryczne silniki znajdziemy dwa, a każdy z nich generuje moc 175 KM. W połączeniu z ponad 700 konnym silnikiem spalinowym zapewnia więcej niż fascynujące osiągi - niecałe 3s do 100 7 do 200 i 17 do 300 km/h. To osiągi o wiele lepsze niż te którymi może się poszczycić ikona firmy - Mclaren F1. Prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie i wynosi 350 km/h. Moc przenoszona jest poprzez 7-biegową dwusprzęgłową skrzynię automatyczną.
P1 jest niezwykle niski, w trybie Race jego wysokość wynosi zaledwie 1m i 14cm. Nadwozie wykonano z Carbonu a każdy element został maksymalnie odchudzony. Tylne felgi mają niesamowity rozmiar 11.5x20 cali a mimo to ważą zaledwie 9,7kg. Opony to specjalny model Pirelli P Zero Corsa dedykowany wyłącznie do pojazdów brytyjskiego producenta z Woking.
Wyprodukowanych zostanie zaledwie 375 sztuk tego modelu i pomimo ogromnej sumy jaką przyjdzie zapłacić za ten wóz, chętnych nie brakuje. Patrząc na ceny 20 letnich egzemplarzy legendarnego poprzednika - F1, zakup nowego auta wydaje się być dobrą lokatą kapitału, bo oprócz dawania frajdy z jazdy za kilka lat zagwarantuje zysk swojemu właścicielowi.
Pozostaje jeszcze jedno pytanie - w jakim czasie P1 będzie w stanie pokonać słynny tor Nurburgring? Przypomnijmy obecnym rekordzistą jest Porsche 918 z czasem 6 min 57 s.