Powody do niepokoju mają wszyscy właściciele aut elektrycznych, ale w przypadku tych droższych, jak Tesla Model S, problem jest odpowiednio większy. Wymiana 85-kilowatowego akumulatora Tesli to dziś koszt 44 tys. USD. W przypadku Nissana Leaf jest to 5,5 tys. USD po uwzględnieniu rabatów. Warto też zwrócić uwagę, że ośmioletnia gwarancja bez limitu kilometrów na baterie Tesli nie dotyczy pojemności. Jeśli dany samochód straci połowę zasięgu po kilku latach, ale baterie się nie zepsują, będzie to problem jego właściciela.
Powody do optymizmu…
Brak gwarancji na pojemność akumulatorów może martwić o tyle, że poszczególne egzemplarze mogą się między sobą różnić. Jednak pewne uśrednione dane dotyczące samochodów Tesli napawają optymizmem.
Gdy Roadster był wprowadzany na rynek w 2008 roku, Tesla zapowiadała, że auto utrzyma 70% zasięgu w ciągu 5 lat lub 80 tys. km. W rzeczywistości wyniki okazały się lepsze. Organizacja Plug-In America przebadała w 2013 roku 126 Roadsterów na łącznym dystansie 5,15 miliona km. Okazało się, że po przejechaniu 160 tys. km spadek pojemności waha się w przedziale 80-85%. Z badań holenderskich inżynierów wynika, że Model S sprawuje się nawet lepiej - zachowuje 92% pojemności po przejechaniu tego samego dystansu.
… Chyba że się ma pecha
Nie daje to oczywiście gwarancji, że konkretny samochód sprawi się równie dobrze. Zależy to od wielu czynników, w tym jakości produkcji i sposobu eksploatacji. Wiadomo na przykład, że ładowanie akumulatora do końca przyspiesza jego degradację. Fabryczne ograniczenie ładowania baterii do zakresu 20-80% jest jedną z przyczyn nadspodziewanej trwałości akumulatorów w samochodach hybrydowych. Właściciele pojazdów elektrycznych muszą o to dbać samodzielnie. Dlatego Tesla umożliwia ustawienie maksymalnego naładowania poniżej pełnej pojemności; nie dotyczy to jednak ochrony przed maksymalnym rozładowaniem. Inni producenci, jak Nissan czy BMW, nie dają nawet takiej możliwości. Wiele wskazuje też na to, że częste korzystanie z superchargerów, które wielokrotnie przyspieszają ładowanie, znacznie skraca żywotność baterii. Nie ma jednak na ten temat jeszcze dokładnych badań.