W czasach napędów hybrydowych, rozwoju samochodów elektrycznych, wszechobecnej elektroniki i niezliczonej ilości systemów wyręczających kierowce w myśleniu, motoryzacyjni puryści mają jeszcze swoją ostoję. Jest to założona w 1999r brytyjska firma Noble Automotive. Każdy model produkowany jest ręcznie a ilość systemów elektronicznych ograniczono do minimum. Dzięki temu kierowca może czerpać pełnymi garściami z doznań jakie gwarantuje jazda tym wyjątkowym modelem.

Noble M600 to najnowsze dziecko brytyjskiej firmy Noble. Napędzany silnikiem z Volvo o pojemności 4.4l wzbogaconym o dwie turbosprężarki gwarantuje niesamowite osiągi. 650 koni mechanicznych katapultuje go od 0 do 100km/h w czasie 3,2s i pozwala osiągnąć ponad 360km/h. Kierowca ma do wyboru 3 tryby pracy jednostki napędowej. Pierwszy oznaczony jako tryb drogowy zapewnia do dyspozycji 450 koni, drugi z kolei 550 a ostatni nazwany "race" wyzwala wspomniane wcześniej 650 KM.

Wiemy już, że auto rozpędza się w zawrotnym tempie. A jak hamuje? Producent zainstalował, w samochodzie ważącym zaledwie 1195kg, łącznie 20 tłoczków hamulcowych, przednie tarcze mają średnicę 380mm a tylne 350. Liczby te mówią same za siebie,dla porównania, przeciętne auto miejskie o podobnej wadze wyposażone jest w 4 tłoczki i tarcze średnicy w rozmiarze 260-290mm.

To co sprawia, że Noble M600 jest wyjątkowe, to nie liczba koni mechanicznych, bo Ferrari, Lamborghini czy Bugatti są mocniejsze, ale doznania z jazdy. Pozbawiony elektronicznych systemów pozwala poczuć się, swojemu kierowcy, jak kierowcy wyścigi sprzed lat. Dość powiedzieć, że w jednym z popularnych programów motoryzacyjnych auto wykręciło na torze lepszy czas niż Bugatti Veyron, Nissan GT-R czy Ferrari Enzo.

Niestety cena unikatowości jest, w tym przypadku, wysoka i wynosi ponad milion złotych.