Niebezpieczeństwo związane z jesiennymi przymrozkami wynika z faktu, iż przy temperaturze od 0°C do -3°C lód nie jest całkowicie zamarznięty. Jego powierzchnię pokrywa cienka, niewidoczna i śliska powłoka wody. W okresie przejściowym niebezpieczny jest również tzw. czarny lód, czyli niewidzialna warstwa zamarzającej wody przylegająca bezpośrednio do nawierzchni jezdni.Do występowania tego zjawiska dochodzi najczęściej po jesiennych opadach deszczu i zamgleniach.
To bardzo trudne warunki dla kierowców. Największym czynnikiem ryzyka jest nadmierna prędkość – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.W tym okresie bardzo ważne jest zachowanie odpowiedniego odstępu od innych uczestników ruchu. Na przykład, gdy wymijamy rowerzystę trzeba zdawać sobie sprawę, że w czasie jesiennej aury jest on bardziej narażony na przewrócenie się. Szczególnie na zakrętach – ostrzegają trenerzy Szkoły Jazdy Renault.
Przymrozki występują zwykle wczesnym rankiem i nocą. Jesienią i zimą temperatura tuż przy powierzchni gruntu bywa niższa od odczuwalnej, dlatego lód na drodze może pojawiać się nawet wówczas, gdy termometr wskazuje 2-3°C.
Zalegające na ulicach liście stanowią dla prowadzących pojazdy kolejne wyzwanie. Po wjechaniu zbyt dynamicznie na liście można łatwo stracić przyczepność.
Niezbędnym wyposażeniem kierowcy w okresie jesienno-zimowym powinny być okulary przeciwsłoneczne, najlepiej z soczewkami polaryzacyjnymi, które neutralizują oślepiające refleksy. Niskie położenie słońca powoduje, że może być ono nawet bardziej uciążliwe i niebezpieczne niż latem - mówią trenerzy Szkoły Jazdy Renault.