Timmy Hansen i Peugeot 208 WRX błyszczą na Esteringu

LeadPhoto Timmy Hansen i Peugeot 208 WRX błyszczą na Esteringu
Jedenasta runda Samochodowych Mistrzostw Świata FIA w Rallycrossie 2017 miała bardzo dynamiczny i dramatyczny przebieg. Timmy Hansen po długiej przerwie znów stanął na podium, zajmując na torze Estering w Niemczech znakomite drugie miejsce.
Content

Timmy Hansen podszedł do niemieckiej rundy bardzo ambicjonalnie. Chciał nie tylko przełamać passę nieudanych występów, lecz także dokonać tego na torze, który do tej pory nie przynosił mu szczęścia. Jego determinacja widoczna była niemal od początku. Szwed zdecydowanie wygrał drugą rundę kwalifikacyjną, awansował do finału i zajął w nim drugie miejsce. Jest to pierwsze podium starszego z braci Hansen od czasu czwartej rundy sezonu, rozegranej w Mettet. W ten sposób kierowcy Peugeot 208 WRX 2017 po raz dziewiąty w tym sezonie finiszowali na podium.

Kevin Hansen również postawił sobie konkretne cele przed wyścigami na Esteringu: jego ambicją było wprowadzenie Peugeot 208 WRX w wersji 2016 do finału. Swoje zadanie wykonał doskonale – nie tylko wziął udział w biegu finałowym, lecz co więcej w bardzo zaciętej rywalizacji przed metą włączył się do walki o drugie miejsce. Niestety, awaria jednego z elementów zawieszenia nie pozwoliła młodemu Szwedowi przypieczętować tego występu punktowanym wynikiem.

W odróżnieniu od kolegów z zespołu, Sébastien Loeb wyraźnie nie miał szczęścia. W każdym z kolejnych startów niesprzyjające okoliczności uniemożliwiały mu wykorzystanie potencjału samochodu. W efekcie Loeb zakończył weekend na Esteringu jeszcze przed biegiem finałowym.

Nasze trzy samochody zaprezentowały w ten weekend znakomite osiągi, choć nie zawsze sprzyjało nam szczęście. Tor Estering znany jest z tego, że może się na nim zdarzyć wszystko. Szczególnie trudna do przewidzenia jest sytuacja na pierwszym zakręcie. Właśnie tam, w serii kwalifikacyjnej Q1, jeden z konkurentów wypchnął Sébastiena poza trasę. Po tym zdarzeniu powrót na wysokie miejsca okazał się już niemożliwy. Z kolei dla Timmy’ego i Kevina wszystko potoczyło się pomyślnie. Byliśmy bardzo bliscy wprowadzenia wszystkich trzech aut do biegu finałowego. W samym finale i Kevin i Timmy przez pewien czas utrzymywali się w pierwszej trójce. Widać było, że mamy mocne karty i stać nas na sukcesy w Niemczech. Chcemy, by ta passa trwała dalej i zamierzamy pokazać równie dobre osiągi w następnej rundzie, ostatniej w tym sezonie, w Killarney w RPA – mówi Kenneth Hansen, szef zespołu. 

Dla mnie jest to weekend, o którym powinienem jak najszybciej zapomnieć. W ani jednym biegu nie udało mi się pokazać pełni możliwości, dlatego wyjeżdżam stąd przepełniony frustracją. Za każdym razem utykałem w peletonie bez szans na wyprzedzanie. Na tym torze bardzo dużo zależy od skutecznego pokonania pierwszego zakrętu, tymczasem to, co się na nim dzieje, często bywa czystą loterią. Ja za każdym razem tuż po starcie miałem regularnego pecha, przez co kolejne dwa lub trzy okrążenia jechałem zablokowany za plecami niezbyt szybkich konkurentów. Czułem, że mam szybki samochód, ale aż do mety nie byłem w stanie wykorzystać jego osiągów. Dobrym przykładem był półfinał: czasy okrążenia plasowały mnie na drugim miejscu w całej stawce, ale niewiele z tego wynikało, ponieważ zablokował mnie Eriksson, który tuż przede mną obrócił się i stanął w poprzek trasy. W takich sytuacjach nie można nic poradzić. Pod względem szybkości naszych aut na pewno mieściliśmy się w czołówce – byliśmy nawet szybsi niż się spodziewałem. Uważam to za dobrą zapowiedź. Natomiast moja sytuacja w klasyfikacji kierowców komplikuje się. Walka o miejsce na podium na koniec sezonu będzie trudna – uważa Sébastien Loeb (Peugeot 208 WRX z numerem startowym 9).

Dla mnie był to bardzo udany weekend. Wygrałem serię Q2 ze świetnym czasem. Cała praca, jaką włożyłem w przygotowania od czasu rundy w Rydze, przyniosła efekty. Starałem się podchodzić do swojego zadania na luzie, bez nadmiernego stresu. Jestem szczęśliwy, że zająłem miejsce na podium. Wydaje mi się, że aby zrobić dalsze postępy, powinniśmy wszyscy popracować nad rozgrywaniem startu. Przez chwilę myślałem, że i Kevin i ja dojedziemy do mety w pierwszej trójce. Szkoda, że tak się nie stało, byłoby fantastycznie! Do samego końca ścigałem Mathiasa Ekströma, ale nie byłem w stanie go wyprzedzić. Drugie miejsce też bardzo mnie cieszy – szczególnie, że wywalczyłem je tutaj, na Esteringu! – podkreśla Timmy Hansen (Peugeot 208 WRX z numerem startowym 21).

Jestem niezmiernie zadowolony, że w moim biegu półfinałowym zająłem drugie miejsce. Byłem naprawdę szybki! Wystartować w finale z drugiej linii samochodem w specyfikacji 2016 to niewątpliwie duże osiągnięcie. Z pierwszego zakrętu udało mi się wyjść na trzeciej pozycji. Na następnym okrążeniu wyprzedzałem Pettera Solberga. Doszło do kontaktu, wskutek którego uszkodziłem coś w zawieszeniu. Żałuję, że tak się stało, bo do tej chwili wszystko układało się dla mnie doskonale. Z początku nie uświadamiałem sobie, że miałem szansę zająć w finale drugie miejsce. Kiedy to zrozumiałem, poczułem się rozczarowany, ale ostatecznie bilans tego weekendu jest dla mnie pozytywny. Pokazałem, że stać mnie na walkę w czołówce. Czuję, że w ciągu kilku ostatnich rund zrobiłem postępy i jestem coraz bardziej konkurencyjny – mówi Kevin Hansen (Peugeot 208 WRX z numerem startowym 71).

Zaloguj się, aby uzyskać dostęp do wszystkich opcji portalu!!