Gaz w podłodze przez półtorej godziny – festiwal prędkości podczas Rajdu Polski
Gdy chodzi o prędkość, nie ma lepszych niż Andreas Mikkelsen. Najmłodszy kierowca w zespole Volkswagena na odcinkach specjalnych „Górkło” i „Wieliczki” osiągnął najlepsze czasy jadąc najszybciej w całym dotychczasowym sezonie – ze średnią prędkością, odpowiednio, 131,09 i 128,13 km/h. Sebastien Ogier zapewnił sobie zwycięstwo w Rajdzie Polski jadąc ze średnią prędkością 121,41 km/h. Podczas całego rajdu dwukrotny mistrz świata 60,31% czasu wciskał gaz „do dechy”. W sumie trwało to 1:28.10,1 godziny spośród całego czasu wynoszącego 2:26.11 godziny. Najszybszym rajdem w historii Rajdowych Mistrzostw Świata okazał się jak dotąd Rajd Finlandii z roku 2012, podczas którego średnia prędkość wynosiła 122,90 km/h.
Do mety Rajdu Polski 2015 dojechały wszystkie auta klasy WRC, z czego tylko jeden samochód dojechał z wykorzystaniem przepisu Rally-2. Także dla Volkswagena podczas Rajdu Polski (podobnie jak Rajdów Monte Carlo i Szwecji) obyło się bez problemów technicznych – podczas serwisów przeprowadzano jedynie rutynowe czynności, i to mimo że ten rajd był dotąd najszybszy i towarzyszyły mu największe upały. Jedynym wyjątkiem okazał się ostatni, siódmy serwis Polo R WRC Jari-Matti Latvali – po uderzeniu w drzewo auto naprawiono na tyle skutecznie, że bez przeszkód pokonało ostatnie 2,1 km dojazdu.
Pojedynek załóg Sebastien Ogier/Julien Ingrassia z Andreasem Mikkelsenem/Ola Floene i Ott Tänak/Raigo Mõlder podczas Rajdu Polski należał do niezwykle fascynujących. Przy ekstremalnych temperaturach sięgających ponad 30 stopni, jadąc stale z maksymalną prędkością o zespoły przemierzały trasę niemal bezbłędnie. Tänak wygrał aż 6 odcinków specjalnych, Mikkelsen rzucił wyzwanie nie odpuszczając Ogierowi aż do mety i jadąc bardzo równym tempem – i zameldował się na niej zaledwie 11,9 s po podwójnym mistrzu świata. Francuz dwa pierwsze dni przecierał trasy, jednak w niedzielę narzucił tempo nieosiągalne dla rywali.
Był to jeden z najbardziej wyrównanych ostatnich Rajdów w ciągu ostatnich lat, zwycięzcę i dziesiątego w klasyfikacji generalnej kierowcę na koniec rajdu dzieliły niespełna 3 minuty.
Dobrze spisał się Robert Kubica, który ukończył Rajd na 8 miejscu (najwyższym w tym sezonie). Przed ostatnim odcinkiem był 7 i miał realne szansę o walkę nawet o 6 miejsce, jednak pechowo leżący kamień na trasie, który wyrwał z pobocza jeden z jadących wcześniej kierowców, uszkodził koło i oponę, przez co Polak stracił cenne sekundy i spadł na 8 lokatę.
Na Mazurach dopisali też kibice, którzy w ogromnej liczbie stawili się na odcinkach specjalnych i dopingowali wszystkich zawodników
Rajd Polski jest również w kalendarzu na sezon 2016 co jest dobrą informacją dla wszystkich fanów sportów motorowych w Polsce.
