Podczas gdy rynek Hotchatchy rośnie i przybywają na nim kolejni, coraz mocniejsi gracze, klienci, którzy uwielbiają japońskie "szlifierki" (jak mawia się o wysokoobrotowych Hondach) nie mieli dla siebie alternatywy.

Dla tych, którzy czekają na nowego Type R-a z niecierpliwością mamy dobre i złe wiadomości. Zawodem może okazać się rezygnacja z wolnossącego, wysokoobrotowego silnika. Zamiast tego klienci otrzymają dwulitrową, turbodoładowaną jednostkę o mocy co najmniej 280 KM. Pozwoli to na powrót na piedestał mocnych kompaktów i nawiązać walkę z takimi gigantami jak Golf R czy Megane RS. Ambitne plany Hondy zakładają stworzenie najszybszej seryjnej przednionapędówki na świecie. W tym celu prototyp nowej ostrej wersji tego popularnego kompaktu trafił na najbardziej ekstremalny tor na świecie - Nurburgring, a dokładniej na jego pętlę północną. Z pomocą etatowego kierowcy Hondy w serii WTCC - Gabriela Tarquini dopracowywane zostały najdrobniejsze detale, które mogą wpływać na czasy okrążeń. Jesteśmy na dobrej drodze do realizacji naszego celu, już teraz byliśmy w stanie notować czasy, które realnie pozwalają myśleć o pobiciu rekordu toru dla auta przednionapędowego - powiedział po testach Manabu Nishimae, szef europejskiego oddziału Hondy. Przypomnijmy obecny rekord FWD Nordschleife należy do Renault Megane RS Trophy i wynosi 8min i 8s. Jak trudne wyzwanie czeka Japończyków, niech świadczy fakt, że Megane w pokonanym polu zostawiło takie auta jak BMW M6, Mercedesa C63 AMG czy IX generację Lancera Evo.

Powyżej możecie zobaczyć film, na którym widać zamaskowanego Civica zmagającego się z zakrętami w "Zielonym Piekle".