WRC - Ogier po raz kolejny najlepszy w Szwecji

LeadPhoto WRC - Ogier po raz kolejny najlepszy w Szwecji
Cztery z rzędu zwycięstwa w jedynym zimowym rajdzie w kalendarzu Mistrzostw Świata FIA WRC - Sebastien Ogier/Julien Ingrassia wygrali dla Volkswagena Rajd Szwecji. Tym samym Polo R WRC jest na lodzie i śniegu nie do pokonania. Dla Ogiera i Ingrassi była to trzecia wygrana w Szwecji w ciągu czterech lat i 34. zwycięstwo w ogóle. Aby stanąć na najwyższym stopniu podium trzykrotni mistrzowie świata musieli dać z siebie wszystko. Wyzwaniem dla najlepszej załogi był dodatkowo fakt, że startując jako pierwsi reprezentanci Volkswagena przecierali pokrytą świeżym śniegiem trasę.
Content

Zima w samą porę – Rajd Szwecji jednak w śniegu

Przed rajdem odwilż i deszcz, w czasie rajdu solidne opady śniegu i mróz – uczestnicy tegorocznego Rajdu Szwecji musieli zmagać się ze zmiennymi i trudnymi warunkami. Gdy w środę i w czwartek załogi zapoznawały się z trasą, nawierzchnię odcinków specjalnych tworzyła rozmiękła glina i błoto, podczas samego rajdu natomiast, gdy auta jechały z maksymalną prędkością, trasę pokrywał świeży śnieg i lód. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu organizatora i licznych wolontariuszy, którzy wielkim nakładem sił przygotowywali w nocy trasę odcinków specjalnych, by mogli na niej ścigać się zawodnicy, udało się pokonać 68,37% wszystkich planowanych wcześniej kilometrów oesowych. Pełną liczbę punktów do klasyfikacji Mistrzostw Świata przyznaje się, gdy zawodnicy przejadą ponad 50% trasy. 

Herkulesowa praca Ogiera/Ingrassi – przecierali aż 93% trasy

Początek zimy, który nadszedł równo z rozpoczęciem rajdu postawił przed załogami Volkswagena Sebastienem Ogierem/Julienem Ingrassią oraz Andreasem Mikkelsenem/Andersem Jaegerem niezwykle ciężkie zadanie. Zgodnie z nowym, skróconym czasem rajdu otwierali oni aż 93% trasy – w sobotę na odcinkach specjalnych zmiatali kołami świeży śnieg z nawierzchni, która z tego powodu każdemu kolejnemu autu zapewniała lepszą przyczepność, a tym samym umożliwiała osiągnięcie lepszych czasów przejazdu. Dla Ogiera/Ingrassi i Mikkelsena/Jaegera oznaczało to konieczność jazdy na 100 procent z maksymalną prędkością, w przeciwnym razie nie mieli co myśleć o zwycięstwie i miejscu na podium. Ogier/Ingrassia zostali nagrodzeni za swój wysiłek. Niestety Mikkelsen/Jaeger popełnili drobne błędy i wypadli poza trasę, co kosztowało ich utratę cennych sekund, które zadecydowały, że zamiast zwycięstwa, ostatecznie przypadło im w udziale czwarte miejsce.

Emocjonujący weekend dla Latvali/Anttili

Jari-Matti Latvala/Miikka Anttila walczyli podczas rajdu z licznymi przeciwnościami. Już na pierwszym rozegranym oesie „Torsby” w ich aucie złamał się wał napędowy. Przez cały piątek ścigali się korzystając jedynie z napędu na tylną oś, łamiąc na dodatek zawieszenie koła, co spowodowało że musieli się tego dnia przedwcześnie wycofać z walki. Drugi dzień rozpoczął się od przebicia opony. Dopiero potem Latvala i Anttila mogli pokazać swoje pełne możliwości, dzięki którym trzykrotnie wygrywali Rajd Szwecji. W sobotę na czterech odcinkach specjalnych aż trzy razy uzyskali najlepszy czas, a na jednym zajęli drugie miejsce.

Trzy plus dwa – punkty za Power Stage dla Ogiera/Ingrassi oraz Mikkelsena/Jaegera

Sebastien Ogier/Julien Ingrassia oraz Andreas Mikkelsen/Anders Jaeger kontynuowali rajdowe sukcesy Volkswagena w Szwecji wykazując się także w zmaganiach na tzw. Power Stage. Dodatkowe punkty mogą tam zdobyć trzy najszybsze załogi. Najlepszy czas na tym ostatnim rajdowym oesie uzyskali po raz 27. w karierze Ogier/Ingrassia, dla Volkswagena był to 33. najszybszy Power Stage spośród 40 jakie zostały rozegrane. Drugie miejsce na tym odcinku specjalnym zajęli Mikkelsen/Jaeger

Zaloguj się, aby uzyskać dostęp do wszystkich opcji portalu!!