W ósmej rundzie sezonu, zorganizowanej na lotnisku Tempelhof, José María López i Sam Bird zajęli piąte i siódme miejsca. Ich wyniki umacniają team na czwartej pozycji w klasyfikacji zespołów. Przed wyjazdem do Nowego Jorku, DS Virgin Racing ma 14 pkt przewagi nad następną ekipą w tabeli.
Poranne wolne treningi po raz kolejny potwierdziły świetne osiągi bolidów DSV-02. W drugiej sesji José María López zaliczył najlepszy czas całego weekendu. Wysokie tempo zostało utrzymane także w kwalifikacjach, dzięki czemu obydwaj kierowcy awansowali do fazy Super Pole i to z dwoma najlepszymi czasami. Jednak na tym decydującym etapie José María López i Sam Bird nie zdołali zapewnić sobie startu z pierwszej linii – w kwalifikacjach zajęli miejsca trzecie i czwarte.
Lopez i Bird wystartowali dobrze i przystąpili do walki na długiej, liczącej aż 46 okrążeń trasie, na której czynnikiem decydującym miała być umiejętność gospodarowania energią. Obydwaj kierowcy jechali jeden za drugim w pierwszej piątce. Na pierwszym zakręcie szesnastego okrążenia Bird zaatakował próbował wyprzedzić kolegę z zespołu, jednak Argentyńczyk obronił zajmowaną pozycję i w tej sytuacji to atakujący stracił kilka sekund i miejsc w peletonie.
Brytyjczyk odrobił straty podczas postoju w boksach. Na kilka okrążeń przed metą dwaj kierowcy zespołu zajmowali miejsca szóste i siódme. López zdążył jeszcze awansować o jedną pozycję, wyprzedzając na nawrocie Jean-Erica Vergne, po czym utrzymał swoje piąte miejsce do końca wyścigu. Bird także zaatakował francuskiego konkurenta, ale bez powodzenia i ostatecznie musiał zadowolić się zajęciem siódmego miejsca.
José María López: Od czasu poprzedniej rundy zespół wykonał imponującą pracę. Wiemy, że stać nas na jeszcze większe postępy w zakresie tempa i osiągów naszych bolidów. Wszyscy bardzo przyłożyli się do osiągniętych dzisiaj wyników, dzięki czemu udało nam się zdobyć dużą liczbę punktów.
Sam Bird: Żałuję, że nie udało mi się osiągnąć dzisiaj czegoś więcej. Ogólnie, jestem zadowolony; zdobyłem także dodatkowe punkty. Zespół powierzył mi dobrze przygotowany samochód, jednak będziemy musieli popracować nad kwestią zużycia energii, no i trzeba postarać się o zajęcie wyższych miejsc w następnych wyścigach.
Szef zespołu DS Virgin Racing, Alex Tai, komentuje: Dzisiejsza runda okazała się trudna dla dwóch naszych kierowców z powodu wysokiej temperatury i długiego dystansu. Cieszy nas natomiast fakt, że zdobyliśmy dodatkowe punkty do klasyfikacji. Nasze samochody niewątpliwie mają bardzo dobre osiągi, co udowodniliśmy w kwalifikacjach. Jestem pewien, że zespół będzie dalej pracował w oparciu o już istniejący potencjał, by przełożyć go na miejsca na podium.